• W całej Polsce policjanci sprawdzają, czy siłownie i inne obiekty sportowe przestrzegają lockdownu. Kary za łamanie obostrzeń mogą być bardzo surowe i wynieść nawet 30 tys. zł. Czy posypały się kary? W wielu przypadkach ćwiczący dostali mandaty w wysokości do 500 zł. Kamil Wasilewski, prawnik specjalizujący się w kwestiach związanych z klubami fitness, mówi jednak money.pl, że zna głównie przypadki, w których policjanci sporządzali notatki dla sanepidów. To może uderzyć ćwiczących mocno po kieszeni, bo takie kary są znacznie wyższe.

    siłownia działa

    Ile było takich kontroli? W wojewódzkich komendach policji trwa wielkie liczenie po pierwszym dniu zmasowanych akcji. Już jednak wiadomo, że przypadków łamania obostrzeń jest mnóstwo. Na Śląsku obostrzeniom nie chcieli się podporządkować amatorzy zjeżdżania na sankach. Na terenie stoku w Bytomiu znajdowało się około stu osób, a właściciel sprzedawał bilety wstępu.

    W tym samym mieście funkcjonariusze odkryli działającą siłownię, w której przebywały 32 osoby. W siłowni w Jastrzębiu-Zdroju ćwiczyło z kolei 30 osób. Na Podkarpaciu nielegalnie w jednym z klubów ćwiczyło 16 osób. Mniej amatorów ćwiczeń odkryli policjanci na drugim końcu kraju, w Bytowie na Pomorzu. Na terenie obiektu było kilka osób. W Częstochowie policja mówi o nieprawidłowościach w dwóch klubach fitness.


    votre commentaire
  • Dzieci trzeba chociaż próbować wychowywać a nie tylko mieć je dla 500 Plus. niektóre dzieci zachowują się skandalicznie ale jak ma być inaczej kiedy kultury brakuje ich rodzicom. Kilka lat temu znajomi po powrocie z nad morza zszokowani nas trochę opinią, mówili że przez patologie 500 plus nie da rady wypoczywać ale teraz coraz więcej ludzi potwierdza ten pogląd.ty dzisiaj pracujesz na utrzymanie tych, którzy łożyli na twoje wychowanie i wykształcenie, zbudowali dom, w którym mieszkasz, szkoły , w których się uczyłeś, szpital, w którym sie urodziłeś itd. Teraz ty spłacasz im dywidendę z ich inwestycji a jednocześnie łożąc w wychowanie następnego pokolenia zabezpieczasz swoją własna starość, Na starość będziesz potrzebował jedzenia , wody, prądu, leków itp. Pieniądze same tego ci nie dadzą - to muszą wytworzyć na bieżąco ci, którzych sam wychowałeś i storzyłeś im warunki, by mogli towszystkoco potrzebnewytworzyć sie tylko dla siebie samych ale także dla swoich dzieci, które JESZCZE nie pracują oraz swoich rodziców, którzy JUŻ nie pracują.Najpierw glosuje za prawem, że nie można przylać złośliwemu dziecku, a potem narzeka, że dzieci rządzą na plaży. Zaprzeczanie tysiącom lat życia przodków, musi mieć swoje konsekwencje i ma, więc skoro jeden z drugim odwracacie porządek spraw, teraz trzymać twarz.zastanawiam sie jak beda gdakac np. za rok ci wszyscy jak im to 500 zabiora. Pewnie oddadza dzieciaki albo panstwo samo zabierze i umiesci w domach dziecka. Aby miec dzieci trzeba im zapewnic warunki a nie liczyc na to ze panstwo da, bo panstwo nie ma , nie mialo i nie bedzie miec swoich pieniedzy. Dom postawilem bez kredytow, jakbhm mial wziasc kredyt to pewnie bym sie zastanawial nad potomstwem. rodzina z trójką małych dzieci, to jak dla mnie czysta kalkulacja i patologia socjalna. Najczęściej taka matka nie podjęła pracy nawet przed pierwszym dzieckiem ,a wykształcenie ma niskie

    Wakacje 2020. Mieszkańcom Śląska odmawia się rezerwacji ...

    .Jaka kobieta zadowoli się 500+ ,jak miała ambicje kończyć uczelnię i kimś być .Bycie matką > 3 dzieci , to spacery i pokazywanie się za społeczne pieniądze .Dzieci dostają tyle, na ile rodzice wyszarpią ze socjalu ,a wypasione chłopy łażą, jak byczki obok takiej żony i wózków .To ma być wzór polskiej rodziny Przyszłości ? To zbudowała ta "ekipa rządząca i nadal będzie promować katolicyzm ,bo chyba To obiecali biskupom KK. Pracy nie ma dla absolwentek szkół ponad podstawowych , to rodzą dzieci i wyciągają łapę po świadczenia . pomyśl jakby wszyscy byli, tacy jak Ty czyli uczciwie pracujący bezdzietny...to nie byłby chory kraj , tylko za chwilę nie ma kraju. Dzieci to obowiązek, ale nikt o tym głośno nie mówi, bo źle brzmi. Dlatego jeżeli nie chcesz, nie możesz mieć dzieci, to dokładasz dla tych co mają dzieci, tak jest w całej europie, Polska nie jest wyjątkiem.

     


    votre commentaire
  • To wcale nie oznacza, że to dziecko wraz z rodzicami są przyjezdnymi. Miejscowi wcale nie są lepsi od przyjezdnych. Możesz się przeprowadzić z nad morza np.. do Katowic i zaobserwować jak zachowują się rodzice i dzieci przyjeżdżające z nadmorskich miejscowości do parków rozrywki. Mamusia teraz robi słit focie, albo FB przegląda bo trzeba światu obwieścić, że jestem na morzem :D nie przesadzaj Jej dziecko jest aniołkiem no zobacz jak ślicznie dokazuje jest dzieckiem to płacze :jciec... nie mów, że dzieciak z bezrobotnej rodziny kosztuje tych rodziców 250 tys. Bo jeśli zainwestują 50 tys. z własnych ZAROBIONYCH pieniędzy to będzie wszystko... Z dzieci z wzorcami socjalu nie będzie podatników... Nadal będą liczyć na socjal..Wiesz ile kosztuje wychowanie jednego dziecka? od 250 tys wzwyż. Im lepiej wykształcone tym drożej. To dziecko będzie płacić w przyszłości na twoją emeryturę. Oczywiście lepiej być leniem niemieć nic na głowie i narzekać..Razem z żoną wychowaliśmy i wykształciliśmy pięcioro dzieci. Dzieci ukończyły szkoły muzyczne I i II stopnia, a studia według własnego rozeznania. 

    Żona ze względu na liczne zajęcia w domu, nie kontynuowała pracy zawodowej. 

    Pod względem finansowym bywało różnie. A nawet bardzo ciężko. Wzajemny szacunek , miłość do siebie i pomocna dłoń Przyjaciół pomogły nam przetrwać najtrudniejsze czasy. Dzisiaj cieszymy się wnukami i z wzajemnej relacji między dziećmi. Nie wszystkie rodziny wielodzietne są patologiczne, chyba, że ktoś uważa że posiadanie dzieci jest już patologią. Przy tak wąskim mysleniu, to trudno z kimś takim polemizować. Inwestycja w dzieci to inwestycja w naród. Prawem dzieci jest biegać śmiać się i cieszyć. Dzięki 500 plus większość tych rodzin wyszła ze slamsów, żeby zacząć żyć. Jeżeli z własnej wygody małżeństwa nie decydują sie na dzieci albo góra 1-2, to niech przynajmniej docenią tych którzy swe życie poświęcili dla innych.


    votre commentaire
  •  My mieszkamy nad Bałtykiem i jak tylko rozpoczyna się sezon mamy tu takie atrakcje. I jeśli chodzi o restaurację też czasem mam ochotę wyjść. Nie wypić piwko tylko zwyczajnie zjeść obiad z rodziną. Widok dziecka stojącego na krześle i plujacego swoim posiłkiem, który "też chce zjesc", nie jest miły. Mamusia nie reagujaca na jakiekolwiek uwagi to norma. Wszystko wam ludzie przeszkadza. A to dzieci halasuja, a to ktoś gada przez telefon w komunikacji miejskiej, a to ktoś pali , a to.ktoś śmierdzi. Kraj, w którym wszystkim wszystko przeszkadza. Trochę rozumiem te matki, bo ile można słuchać uwag i dobrych rad wszystkich wokół! „O, czapeczki nie ma”, „nie za gorąco na sweter?”. Po pewnym czasie ucho wyłącza się na wszystko. Ile można żyć w stresie, bo ktokolwiek tylko zobaczy kobietę z dziećmi to już patrzy z wyższością i obrzydzeniem. Jeśli nikt mnie nie szanuje, to nie chce mi się szanować wszystkich. Jeszcze pokolenie do '70 ok ale później to katastrofa , bez zasad bez jakiegokolwiek szacunku i w wieku dorosłym a nawet wcześniej mamy tego efekty , jest bardzo wielki błąd w wychowywaniu dzieci ogromny ..

    .Wakacje 2020. 40 proc. Polaków chce wyjechać na urlop - Biznes w ...

    Mogłabym obronic te matki z dziećmi ale woem ze im z kolei przeszkadza jak ktoś pali fajki, więc w gruncie rzeczy wszyscy jesteście tacy sami  przepychanie rur  drodzy Polacy. Może nie wszyscy ale tak z 80%. Mam dla was pomysł. Weźcie sie za siebie, kupcie prywatne działki nad morzem ( ale domki, bo przecoez sąsiedzi tez przeszkadzają, nie?:) i będziecie mieli świety spokój. Pozdrawiam zza granicy, w kraju w którym nic nikomu nie przeszkadza. No cóż to nie mają do tego nic preferencje polityczne czy 500+ jak by niektórzy już zaczęli mówić, tylko wychowanie a teraz jest moda na bezstresowe wychowywanie i wiele dzieci jest strasznie rozwydrzonych bo na wszystko im się pozwala. Przytaczacie skrajne przykłady. Nie wrzucajcie wszystkich dzieci i wszystkich rodziców do jednego worka.Takie skrajne przykłady można znaleźć wszędzie - wśród emerytów, wśród dobrze zarabiających nowobogackich, itd, itd. 

    Ogólnie nad morzem jest tłoczno i trzeba brać to pod uwagę decydując się na wakacje.


    votre commentaire
  • Komu przeszkadzają dzieci na plaży? Tym, którzy marzą o wypoczynku, na który liczą szczególnie po okresie przymusowej izolacji. Bartek, zmęczony rozbrykanymi maluchami – a jeszcze bardziej obojętnymi rodzicami – zdecydował, że więcej nad Bałtyk nie pojedzie. Ale rodzice małych dzieci nie zamierzają wakacji spędzić w domu, choć przyznają, że dobrych nawyków trzeba uczyć od kołyski.Nie jest w swoich odczuciach osamotniona. Z ankiety "Co nas denerwuje na wakacjach" przeprowadzonej przez Auto Europe wynika, że w czasie urlopu najbardziej irytują nas… inni ludzie. 45 proc. ankietowanych wkurza płacz dzieci, osoby nietrzeźwe, rezerwujące leżaki czy zabierające całe jedzenie z bufetu.Takie stawianie sprawy z pewnością nie spodobałoby się Agnieszce, mamie dziewczynek w wieku dwóch i pięciu lat. – Nie lubimy siedzieć w domu, od czasu do czasu musimy zmienić otoczenie. Nasze córeczki są do tego przyzwyczajone, bo odkąd się urodziły, nie stronimy od wyjazdów. To wspaniale wpływa na ich rozwój – tłumaczy.

    Dlatego gdy tylko rząd poluzował restrykcje, zaczęła rozglądać się z mężem za miejscem na letni wypoczynek. Wybrali kwaterę w Rusinowie nad Bałtykiem. – Nie zamierzam siedzieć w czterech ścianach, tylko dlatego, że komuś może to nie pasować. Dzieci mają swoje prawa. Obowiązkiem rodziców jest stworzyć im optymalne warunki do rozwoju. Co nie znaczy, że pozwalamy naszym córkom na wszystko. Oczywiście, że nie. Ale jeśli komuś przeszkadza nasza obecność w restauracji, gdzie ktoś przyszedł wypić sobie piwko, to sorry. Moje córki też muszą jeść 

    Łukasz też przyznaje, że choć cieszy się, że zobaczył morze i wyrwał się z domu, a córka zmieniła otoczenie, to wizyta w Ustce nie była szczytem marzeń. – Mam wrażenie, że ludzie są coraz głośniejsi. Gdy jeździłem z paczkami w szczycie pandemii, w mieście panował względny spokój. Ludzie pochowani po domach, zamknięte place zabaw. Może dlatego jestem teraz wyczulony na hałas, ale krzyki dzieci są dla mnie trudne do zniesienia. Chociaż rozumiem, że one też muszą się gdzież wyżyć i wyszaleć 


    votre commentaire


    Suivre le flux RSS des articles de cette rubrique
    Suivre le flux RSS des commentaires de cette rubrique