W net-billingu osobno rozliczana jest wartość energii wprowadzonej do sieci oraz energii pobranej. Tym samym każda kilowatogodzina przekazana do sieci jest wyceniana na podstawie ceny rynkowej. Wielkość nadwyżki energii z fotowoltaiki jest przeliczana na pieniądze, a następnie trafia na konto prosumenta. Pobierając energię z sieci, prosument płaci za każdą kilowatogodzinę zgodnie z cennikiem sprzedawcy, z którym ma umowę. Ponosi również koszty opłat dystrybucyjnych.Mam ten sam problem z ENEA . Proszę o obniżenie napięcia i nic się nie dzieje . Państwo w państwie. Mam instalacje która powinna zbilansować zapotrzebowanie , jednak dopłacam nie mało bo to nie działa dzięki ENEI. Został mi kredyt i dopłacanie do energii bo Państwu nie chce się wyregulować napięcie.Mam panele i bardzo wydajne 2 turbiny wiatrowe. Kupiłem i założyłem sam bez dotacji, co wyprodukuje zużywam sam (mam swój nie duży ale mój magazyn). W sumie to jestem samowystarczalny, problem w tym żeby mi potwierdzili ukończenie budowy musiałem zrobić przyłącze do TAURONU - nie korzystam z ich prądu, ale co miesiąc trzeba płacić daninę - to jest dopiero chore.Klient ma mieć dostęp do ilości własnego poboru oraz eksportu energii - bo w tym celu są instalowane legalizowane liczniki. A tłumaczenie, że na fakturze są inne wskazania jak na liczniku zgodnie z ustawą - znaczy tyle, że musimy zmienić tych co tę ustawę wymyślili.Do rozliczeń powinien być odczyt z licznika i tylko on a nie jakieś przeliczenia z kosmosu Czemu w tej naszej Polsce nawet prostą rzecz tak się gmatwa? Żeby nigdy nie można było się doliczyć i można było kraść?

Prosumenci objęci net-meteringiem (czyli ci, którzy zdążyli z montażem fotowoltaiki do kwietnia 2022 r.) rozliczani są bezgotówkowo, nie według wartości, lecz według ilości przekazanej do sieci energii. Za każdą oddaną kilowatogodzinę prądu mogą odebrać 0,7 lub 0,8 kWh w ciągu roku, w zależności od mocy posiadanej instalacji. Z kolei właściciele fotowoltaiki objęci net-billingiem od 1 lipca 2022 r. sprzedają nadwyżki energii na podstawie średnich cen miesięcznych. Przy rozliczeniach pod uwagę brane są stawki z poprzedniego miesiąca.I tak po raz kolejny ktoś dał się zrobić w przysłowiowego wała. Cała ta fotowoltaika jak również pompy ciepła czy auta elektryczne to jedna wielka ściema. Niestety w ogóle mi nie jest przykro i w ogóle nie współczuję osobom które dały się tak zmanewrować. Gdyby ludzie częściej myśleli samodzielnie to nie byłoby takich problemów. Jak się nie myśli to trzeba płacić... Dzięki takim przykładom może przyszli ewentualnie inwestorzy zastanowią się czy to nie jest wielka eko ściema.Jeżeli byłoby coś to nie tak to urzędnicy by się tym zajęli. Są też niezawisłe sądy aby rozwiązywać błyskawicznie takie spory. Jeżeli coś byłoby nie tak to naukowcy z uczelni poruszaliby taki temat, podobnie jak znający dogłębnie temat oze dziennikarze.ci ludzie są stuknieci, oczekuja by im za płacic za energie ktorej sami nie  przepychanie kanalizacji Pruszków  zuzywaja i ktora nie jesst nikomu potrzebna w czasie gdy jest produkowana. Jakim prawem w wolnej gospodarce oczekiwać czegos takiego? To zaklad energetycny ma tracic, albo moze mu spoleczenstwo mamy im dopłacać tak??